środa, 23 stycznia 2013

Sól to podstawowa przyprawa.

Wbrew temu co nam mówią lekarze, kocham sól. Oczywiście bez przesady.
Nie da się niestety gotować bez soli. I chociaż dietetycy zabraniają solić, a sprzedawcy różnych wynalazków kuchennych zapewniają, że da się gotować bez soli ,ja solę i solić będę.
Ale....używam soli różnego rodzaju. Prym wiedzie sól morska. Ale do przetworów używam soli zwanej po prostu "do przetworów". Jest ona bez chemicznych dodatków i niejodowana. Przy jej użyciu nigdy kiszone ogórki nie zepsują się w piwnicy. Używam też soli ze zmniejszoną ilością sodu z potasem.
A teraz przepis na solone cytryny.
Cytryny umyć pod bieżącą gorącą wodą.   Osuszyć i przekroić na ćwiartki . Ale nie zupełnie do końca.
Do małego słoiczka nasypać na dno grubej soli morskiej, włożyć odrobinę tymianku ( najlepiej świeżego), włożyć cytrynę i uzupełnić do pełna solą. Zamknąć słoiczek Po 3 tygodniach cytrynę używamy do ryb jako przepysznie zjadliwą dekorację. A sól zużywamy do solenia sałatek. Smak i aromat niesamowity.
Spróbujcie!!! Smacznego.

1 komentarz: